Rudawy Janowickie nie należą do najwyższych pasm Sudetów. To chyba jedyny "mankament", na który mogą narzekać wybredni. Ale jeśli chodzi o uroki krajobrazów czy bogactwo zabytków
niejedno wyższe pasmo im ustępuje. Znajdziemy tu malownicze ruiny zamków owianych legendami, przełomowe doliny rzek i potoków, usiane skałami szczyty ze wspaniałymi widokami.
Zamek wrośnięty w skały
Ze stacji PKP w Janowicach Wielkich wyruszamy w kierunku południowym, ul. Wojska Polskiego, aleją wysadzaną jarząbem szwedzkim. Towarzyszy nam zielony Szlak Zamków Piastowskich,
który prowadzi nas do Bolczowa, ruin zamku wznoszącego się na pn.-zach. krańcu Zamkowego Grzbietu. Ruiny zamku należą do najbardziej malowniczych i oryginalnych w Sudetach, ponieważ
przy jego budowie wykorzystano naturalne ukształtowanie i walory obronne terenu (zamek jest "wrośnięty" w skały).
Zamek Bolczów
Dalej nasza trasa prowadzi krótkim szlakiem łącznikowym koloru czarnego w górę Zamkowego Grzbietu do formacji Skalnych Bram. Po drodze mijamy Głaziska Janowickie. Przy węźle
szlaków odbijamy w prawo i niebieskim szlakiem w dół do mostu na Janówce. Dalej wygodną drogą do Pieca - okazałej i bardzo popularnej skałki. Jej górna cześć udostępniona jest
stopniami i zabezpieczona barierką. Stamtąd widok na najpiękniejszą część Doliny Janówki, mającej tutaj charakter przełomu.
Starościńskie Skały - skalne miasto "mini"
Po chwili odpoczynku (ławeczka) i nasyceniu się widokami ruszamy dalej niebieskim szlakiem na Starościńskie Skały. Górują one ponad 20 metrów nad otoczeniem i roztaczają się z
nich piękne widoki. Od ich podnóża (skrzyżowanie leśnych ścieżek) na szczyt prowadzi szlak dojściowy wyznakowany niebieskimi trójkątami. Proponuję tu na jakiś czas opuścić znaki
i samodzielnie spenetrować to miniaturowe "skalne miasto". Ze szczytu skałek na zachodzie dostrzezemy Góry Sokole, ku którym zmierzamy.
Bliźniacze Góry Sokole
Naszą wędrówkę kontynuujemy niebieskim szlakiem, do którego na Rozdrożu Pod Jańską Górą dołącza z prawej Szlak Zamków Piastowskich (zielony), który opuściliśmy przy Bolczowie
(może stanowić skrót).
Szwajcarka
Dalej poprzez Karpnicką Przełęcz docieramy do schroniska "Szwajcarka", gdzie możemy solidniej posilić się i schłodzić zawsze zimnymi tu napojami. Odpoczywamy w cieniu okazałej
lipy (pomnik przyrody - niedawno mocno uszkodzony przez burzę), otoczonej stołami i ławkami. Ze schroniska ruszamy w kierunku Przełączki oddzielającej bliźniacze góry.
Na Krzyżną Górę...
Trzymając się czarnego szlaku wspinamy się na Krzyżną Górę. Na szczytowym spłaszczeniu pośród skał znajdziemy nikłe ruiny zamku "Sokolec"(fragment kamiennego muru). Sama
Krzyżna Góra zwieńczona jest ogromną basztą skalna - Krzyżną Skałą, na którą możemy dostać się wykutymi w skale stopniami. Nie zdziwmy się, gdy na szczycie spotkamy ludzi,
którzy dostali się tu z przeciwnej strony (przepaść!). Przecież znajdujemy się na najpopularniejszym terenie wspinaczkowym Sudetów. Na szczycie umieszczony jest żeliwny krzyż
(ok. 7x5 m), spod stóp którego roztacza się niezrównany widok na Kotlinę Jeleniogórską z otaczającymi ją pasmami z Karkonoszami na czele.
...i bliźniacze Sokoliki
Schodząc z powrotem skręcamy w lewo, przekraczamy Przełączkę i wspinamy się szlakiem czerwonym (wygodnie, ale dłużej) lub na przełaj (krócej, ale stromo) na usiany skałkami
Sokolik. Także tutaj "tłumy" wspinaczy. Na szczytową skałkę, Sokolik Duży, dostajemy się stopniami częściowo wykutymi a częściowo metalowymi, zawieszonymi w skale. Na jej
szczycie znajduje się niewielki taras widokowy z ławeczką. Stąd wspaniały, nieograniczony niczym widok na całą okolicę. Obok Sokolika Dużego znajduje się jego brat - Sokolik
Mały, oddzielony 20 metrowej głębokości Szczerbą, która ma zaledwie do kilku metrów szerokości. Prócz widoków możemy także podziwiać wspinających się po skałach, na których
bywali nasi najwięksi himalaiści - z Jerzym Kukuczką i Wandą Rutkiewicz na czele.
Malowniczy finał...
Siedząc na ławeczce widzimy słońce chylące się powoli ku zachodowi. Ta pełna atrakcji wycieczka zabrała nam ok. 6-7 godzin łącznie ze zwiedzaniem i odpoczynkami. Jeśli nie
nocujemy w "Szwajcarce" to pozostaje nam zejście do najbliższej stacji PKP jaką jest Trzcińsko. Dotrzemy tam wracając na Przełączkę i skręcając z niej w lewo niebieskim szlakiem
w kierunku wsi. Przy wystarczających chęciach i czasie ciekawym wariantem zejścia może być wykorzystanie wielu bezimiennych ścieżek pośród skałek Sokolika w celu spenetrowania
go (bardzo ciekawa Krzywa Turnia i inne formacje skalne). Schodzimy wtedy na przełaj w kierunku zachodnim a zaraz potem północnym, gdzie odnajdujemy szlak niebieski i z nim do wsi.
Bałkańska księgarnia
Potrzebujesz sprawdzonego przewodnika po krajach bałkańskich? Poszukujesz niezawodnej mapy? Polecamy książki, przewodniki i mapy wprost od wydawcy!
Podróżuj bezpiecznie!
Każdy wyjazd wiąże się z potencjalnym zagrożeniem. Bezpieczeństwo osobiste, ubezpieczenia, podróż samochodem, pociągiem, samolotem Sprawdź!
Bałkańskie rytmy
Kręcą Cię bałkańskie klimaty? Posłuchaj utworów, które przeniosą Cię w niesamowity świat dźwięków i poezji. Teledyski, teksty oraz tłumaczenia bałkańskich utworów.